Lany poniedziałek
Drugi dzień Świąt Wielkanocnych, to także śmigus - dyngus, zwany też lanym poniedziałkiem.
Dawniej obyczaj ten oznaczał wymuszanie datków, najczęściej w postaci jajek, pod groźbą kąpieli. Teraz - szczególnie w miastach - ciężko zanaleźć choć trochę tradycji. Szczególnie młodzież polewa czym popadnie i kogo popadnie.
Lekarz Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Białymstoku - Ewa Szymczuk ostrzega, że nadmierne polewanie się wodą w tak chłodne dni jest szkodliwe dla zdrowia. Szczególnie dzieciom i osobom starszym grozi szybkie wychłodzenie organizmu. To także krok do infekcji, dlatego po oblaniu trzeba natychmiast osuszyć się, zmienić ubranie i wypić ciepłą herbatę. Uważać muszą też amatorzy nadmiernego polewania. Za natarczywe zachowanie grozi mandat w wysokości do 200-tu złotych, a w skrajnych przypadkach skierowanie sprawy do sądu grodzkiego.
Tradycja "lanego poniedziałku" znana jest w Polsce od XV wieku, bo z tego okresu pochodzą pierwsze udokumentowane wzmianki o tym zwyczaju. Dawniej również następnego dnia polewano się wodą, bo we wtorek, który był również dniem świątecznym rewanżowały się dziewczęta.
Radio Białystok